Podpunkty
W produkcji matek wymagane są zarówno odpowiednie warunki zewnętrzne (temperatura otoczenia, pożytek), jak i właściwy stan biologiczny rodziny. Wychów matek w odróżnieniu od innej produkcji, jest ściśle uzależniony od warunków przyrodniczych.
Warunki klimatyczno-pożytkowe
Okres wychowu. W warunkach Polski wychów matek można rozpoczynać w połowie maja i prowadzić do połowy sierpnia. Najlepsze kondycyjnie matki rozwijają się w środku tego okresu, a więc podczas rójek. Zarówno wcześniej, jak i później wychów jest utrudniony, a jakość matek pogarsza się. W klimacie śródziemnomorskim, np. we Włoszech, okres wychowu jest dłuższy. W klimacie tropikalnym, np. W Australii i Brazylii, wychów można prowadzić przez cały rok.
Temperatura. Średnia dobowa temperatura otoczenia (średnia z temperatury maksymalnej i minimalnej w ciągu doby) powinna wynosić nie mniej niż 15°C, ale nie więcej niż 25°C. Zarówno zbyt wysoka, jak i zbyt niska temperatura powoduje zmniejszenie liczby odciąganych mateczników. Przy zbyt niskiej temperaturze powietrza pszczoły tracą dużo energii w celu utrzymania temperatury niezbędnej do odbudowy mateczników, tj. 34°C. Przy pogodzie zbyt upalnej muszą one intensywnie wentylować gniazdo. W szczególnych przypadkach może to prowadzić nawet do pogorszenia jakości matek. Znaczne okresowe obniżenie temperatury jest przyczyną zmniejszenia liczby odciąganych mateczników, a nawet ich ścinania. Na wahania temperatury bardziej wrażliwe są rodziny słabsze. Szczególnie ważne są wówczas właściwości izolacyjne uli, w których znajdują się rodziny wychowujące.
Pożytek. Do wychowu matek pszczelich najlepszy jest pożytek umiarkowany ciągły. Dobowe przybytki ula na wadze powinny wynosić od 0,3 do 0,5 kg. W warunkach pożytku zarówno zbyt słabego, jak i zbyt obfitego (powyżej 1 kg) pszczoły niechętnie odciągają mateczniki. Jeśli w pasiece brak wagi, zbyt słaby pożytek poznaje się po tym, że pszczoły biorą wodę z poidła. Przy nadmiernym pożytku zabudowują one ramkę hodowlaną woszczyną i zalewają nektarem.
Silne rodziny dobrze odciągają mateczniki po zakończonym obfitym pożytku, np. z rzepaku, ale w trakcie umiarkowanego dopływu. nektaru czy też podkarmiania.
Bardzo ważne jest ciągłe zaopatrywanie rodziny w pyłek lub przynajmniej wystarczającą ilość pierzgi w pobliżu ramki hodowlanej. W razie braku pokarmu pyłkowego pszczoły nie tylko nie chcą odciągać mateczników, ale nawet zjadają larwy. Dobrze jest, jeżeli pożytek zarówno nektarowy, jak i pyłkowy rozpocznie się na miesiąc: przed początkiem wychowu.
W warunkach braku dopływu nektaru i wystarczającej ilości pierzgi rodziny pszczele należy karmić syropem i ciastem pyłkowym.
Opady. W okresie opadów deszczowych z mateczników wygryzają się matki gorszej jakości. Brzmi to absurdalnie, ale właśnie wtedy rodzinie pszczelej może brakować wody. Jest ona przynoszona do rodziny zawsze spoza ula. Najbardziej niekorzystne są spadki temperatury połączone z deszczami. W takich okresach nawet zasklepione mateczniki mogą być ścinane. Ujemne następstwa przedłużających się: opadów łagodzi stałe podkarmianie rodzin wychowujących.
Stan rodziny wychowującej
Siła rodziny. Do wychowu matek pszczelich należy wybierać rodziny silne, które obsiadają plastry na czarno. W okresie wychowu ilość pszczół w takiej rodzinie powinna być trzykrotnie większa niż zimą. Przed rozpoczęciem wychowu rodzina powinna zajmować w sumie nie mniej niż 2 m2 plastrów lub 80 dm3 objętości ula. Odpowiada. to mniej więcej całkowitej objętości standardowego ula Dadanta (15 plastrów) lub 2 korpusom ula wielkopolskiego (20 plastrów), czyli 50 tys. robotnic. W rodzinie takiej powinno być ponad 4 kg miodu i 2 plastry pierzgi.
Siła rodzin ma szczególne znaczenie, jeżeli wychów prowadzi się w obecności matki. W rodzinach nieco słabszych pszczoły nie chcą odbudowywać mateczników.
Matki wychowane w rodzinach silnych mają większą masę niż matki pochodzące z rodzin średniej siły.
Stan biologiczny. Wychów najlepiej przebiega w rodzinach przejawiających pierwsze symptomy nastroju rojowego. Objawia się on tym, że na skraju plastrów pszczoły budują miseczki matecznikowe, których matka jeszcze nie zaczerwia. W rodzinie jest dużo pszczół młodych, które pobielają plastry, ale nie mają miejsca na ich budowanie. Mimo dążeń pszczelarza do ograniczenia matki w zaczerwianiu plastrów trutowych, rodzina zawsze ma pewną ilość czerwiu trutowego. Pierwszy czerw trutowy pojawia się w rodzinie na około 40 dni przed miseczkami matecznikowymi. Przy wychowie w obecności matki powinno być relatywnie dużo czerwiu odkrytego. Wskazane jest też, aby matka nie była młodsza niż 3-letnia.
Wychów można rozpoczynać wtedy, gdy pszczoły zaczynają pobielać plastry i kontynuować do czasu, kiedy pszczoły wyganiają z rodziny trutnie. Pobielanie plastrów przypada na okres narastającej siły rodziny. Wyganianie zaś trutni rozpoczyna się po zakończeniu ostatniego pożytku.
Zdrowotność rodziny wychowującej. Rodzina wychowująca powinna być wolna od jakichkolwiek chorób, ponieważ obrót wychowanymi w niej matkami sprzyja ich rozprzestrzenianiu się. Najbardziej rozpowszechnioną chorobą jest nosemoza. Wskutek wykorzystywania zapasów białka z organizmu powoduje ona degenerację gruczołów gardzielowych u pszczół robotnic, a więc ogranicza ilość produkowanego mleczka pszczelego dla larw matek. Matki chorują na nosemozę rzadziej niż robotnice, chociaż zakażają się szczególnie łatwo, jeżeli w okresie wygryzania się towarzyszą im chore pszczoły.
Do zakażenia matek może dojść również wówczas, gdy pszczoły towarzyszące w klateczkach wysyłkowych są chore na nosemozę. W takim przypadku częściej ulegają zakażeniu matki unasienione.
Kontakty pokarmowe pszczół towarzyszących z matkami unasienionymi są bowiem częstsze niż z matkami nie unasienionymi.
Nosemoza u matek powoduje zwyrodnienie jajników, a nawet ich rozpad. W takim przypadku matka może być wymieniona przez pszczoły nawet po rozpoczęciu czerwienia.
W ostatnich latach na terenie całej Polski rozprzestrzeniła się warroza. Dorosłe osobniki pasożyta wywołującego tę chorobę odżywiają się hemolimfą. Pszczoły wygryzające się z larw, na których rozwijały się roztocza, są mniejsze od pszczół z rodzin zdrowych. Choroba ta pogarsza bowiem warunki rozwoju larw matek w rodzinie wychowującej. Roztocz Varroa jacobsoni najlepiej rozwija się na czerwiu trutowym. Do tej pory nie ma pewności, czy rozwija się na larwach matek. Nie zauważa się natomiast osobników tego pasożyta na dorosłych matkach w rodzinie, ponieważ są one czyszczone przez pszczoły karmicielki.
Skutki zabrania matki z rodziny
Czynnikiem warunkującym pielęgnację larw matecznych w rodzinach bezmatecznych (metoda wychowu bez matki) jest brak substancji matecznej spowodowany zabraniem matki z rodziny. Robotnice wyraźnie to odczuwają i dlatego chętnie odbudowują mateczniki. Wybór larw, na których będą budowane mateczniki, zaczyna się najpóźniej w kilka godzin po zabraniu matki z rodziny. Proces ten odbywa się na takiej zasadzie, jak przy budowie mateczników ratunkowych.
Rys. 2. Larwa w miseczce podlana mleczkiem pszczelim (fot. A. Pidek)
W rodzinie bezmatecznej wolniejsze jest tempo budowy plastrów, maleje intensywność zbioru nektaru i pyłku, słabną zdolności obronne. Działalność pszczół koncentruje się głównie na budowie mateczników. Ze względu na brak substancji matecznej w rodzinie już po 3-4 dniach u pszczół rozwijają się jajniki. Pszczoły te nazywają się trutówkami anatomicznymi. Na 9 dzień 80% z nich ma nadmiernie rozwinięte jajniki. Nie wyklucza to jednak funkcjonowania u nich gruczołów gardzielowych, wydzielania mleczka i karmienia larw.
Proces karmienia larw
Karmienie larw polega na tym, że pszczoły karmicielki składają mleczko na dnie komórki od strony grzbietowej larwy (rys. 2). Otrzymując mleczko larwa stopniowo się obraca. Nie jest więc ono poddawane bezpośrednio do aparatu gębowego. Pszczoła pozostawia mleczko w komórce bez „zaglądania” do larwy matki. Trwa to 10-20 sekund. Larwy robotnic przed podlaniem mleczkiem są oglądane przez pszczoły. Oględziny przedłużają się nawet do 1 minuty.
Larwa matki karmiona jest w okresie swojego życia około 1600 razy, a larwa robotnicy otrzymuje mleczko tylko około 140 razy. Każda larwa odwiedzana jest jednak dziesięciokrotnie częściej, ponieważ tylko co 10 odwiedziny kończą się podlaniem larwy mleczkiem.
Larwa matki w pierwszych trzech dniach rozwoju spożywa o 13% pokarmu więcej niż larwa robotnicy. W ciągu życia larwa robotnicy spożywa 19 mg mleczka pszczelego, a larwa matki około 300 mg. W drugim dniu w mateczniku znajduje się średnio 150 mg mleczka pszczelego, w trzecim - 235 mg, a w czwartym - 180 mg.